.... "staly uklad". 50 % Panow wlasnie takie cos proponuje. Na prosbe zeby zdefiniowali co maja na mysli nie potrafia odpowiedziec. Jakies przywileje chcieliby miec deklarujac staly uklad ? A moze to chodzi o cos innego ? .. a moze staly uklad z Para oznacza spotkania sam na sam ... czy ktos moze nam wyjasnic co autor ma na mysli ?

Mnie sie wydaje ze chodzi o to ze byłby stałym partnerem danej pary

Stalym i jedynym ?? Czyli chodzi tu przywileje wynikajace z "czystosci" ???

Cześć ja mógłbym byc stałym partnerem

Panowie nie czytają profili a propozycje stałego układu ograniczają do spotkań 1 + 1 w godzinach przedpołudniowych przy czym bardzo często maja wpisane w swoim profilu iż nie są zainteresowani znajomościami , spotkaniami . I co o takich sądzić ?

To taka mała zagrywka psychologiczna.
Niektórzy panowie myślą, że jak napiszą o "stałym układzie", to zostaną odebrani jako bardziej "porządni" ,tacy którzy nie skaczą z kwiatka na kwiatek, nie bzykają wszystkiego co się rusza, są bardziej godni zaufania i pod względem zdrowia i pewnie z charakteru są bardziej wartościowi.
Na większość początkujących lub mało aktywnych dziewczyn, czy samych, czy w parach, taki obraz singla jest bardziej atrakcyjny niż jak by napisał, że "przelecę wszystko, tylko się ze mną umówcie"
Jest to mała pułapka, ponieważ z mało doświadczonymi będzie im się i tak bardzo trudno umówić a dla tych bardzo aktywnych w swingu, taki opis jest odpychający, po co nam taki singiel? Co, chce się do nas wprowadzić do domu?... Będzie nas męczył miesiącami, bo on chce "stałego układu"?
Dla nas i dla Was Importer, taka deklaracja jest odpychająca, ale my jesteśmy w mniejszości...

nie no... staly uklad?? dziekuje, meza juz mam, jednego, na stale, drugiego nie potrzebuje.. a co taki singiel chce na stale, swieta spedzac? czy jak ??

Co za brednie

Nie chodzi o to ze jako jeden z wielu

brednie? które?

Ola_i_Piotr - rozwin mysl prosze

jaanwawa - no wlasnie .. Swieta ida :-)


mistrz_i_malgorzatka - bo my juz spaczeni jestesmy, dlatego pytamy :-)


Bartosz90 - OK .. tak wiec , na jutro poprosze:
posprzataj mieszkanie, pozmywaj garnki, kup kartofle miesko i warzywa , ugotuj obiad, wynies smieci, kup sukienke , buty i plaszcz bo zima idzie .. to masz na mysli "stalym partnerem" ??

Nie, no Panowie oczekujący stałego układu po prostu myślą, że nie muszą się z nikim wiązać, mamusia ugotuje, upierze, a on sobie będzie przyjeżdżał do nas i sobie kutasił do bólu.... bez zbędnych ceregieli, kosztów, a przede wszystkim konsekwencji....
Sorry partnerów życiowych już mamy a swing daje nam odskocznię od życia codziennego i tego wyścigu szczurów.
Nie potrzebujemy kolejnych dzieci na wychowanie, czy utrzymanie, mamy własne..........

importerki, to ja chce takiego co posprzata, ugotuje, itp bede miala woecej czasu i sil na zabawe z mezem ;)))

To nie o to chodzi...
Nie rozumiecie tego określenia "stały układ".
Dla tych par, co mają już poukładane emocjonalnie w głowach, ci co już wiedzą, że zabawa w swing głównie polega na wymianie partnerów, lub inne układy np. GB, największy "smaczek" takich zabaw, jest wtedy, gdy mamy co jakiś czas nowych partnerów do zabawy. To właśnie jest najlepsze, zabawiać się z nowymi.
Ale przypomnijcie sobie Wasze początki. Bo my, nie ukrywamy, że na początku, chodziły nam po głowie takie pomysły, żeby może namówić przyjaciół, znajomych lub ewentualnie, właśnie poszukać "stałego układu".
Iść do klubu? Nigdy w życiu! Tam na pewno bzykają się wszyscy ze wszystkimi i my nie jesteśmy na to gotowi lub w ogóle nie bierzemy takiej ewentualności pod uwagę. Ale "stały układ" to co innego.
Bezpieczeństwo dyskrecji - wpuszczamy do sypialni tylko jedną osobę a nie cały światek swingerski w kraju.
Bezpieczeństwo zdrowia - jw.
Dlatego my rozumiemy takie teksty, w/g nas wynikają właśnie z takich powodów. Nie dlatego, że singiel chce dołączyć do rodziny, zasiadać z Wami przy stole wigilijnym, macie go przedstawić rodzinie. Kto tak myśli, .......
Dodamy, że pewnie większość z Was, ma takiego jednego lub więcej singli na "stałym układzie" My mamy. Co nie przeszkadza bawić się z innymi.